Przejście na jedną drzemkę
Kiedy ma miejsce przejście na jedną drzemkę?
Widełki czasowe na gotowość dziecka do przejścia na jedną drzemkę są dość rozpięte, jest to kwestia indywidualna. Redukcja drugiej drzemki ma miejsce najwcześniej od 13 miesiąca życia; najczęściej niemowlęta redukują drugą drzemkę około 16-17 miesiąca życia, a sporadycznie dzieje się to dopiero bliżej 20 miesiąca.
Chciałabym jednak podkreślić, żebyście nie śpieszyli się ze zredukowaniem drugiej drzemki, ponieważ im dziecko jest starsze, tym łatwiej ta zmiana przebiega. Wynika to z tego, że wraz z wiekiem, dziecko ma większą gotowość fizjologiczną do wydłużonego czuwania w dzień, dzięki czemu łatwiej uniknąć zbudowania przemęczenia podczas tego trudnego okresu przejściowego.
Jak poznać gotowość dziecka do przejścia na jedną drzemkę?
Gotowość dziecka do przejścia z dwóch na jedną drzemkę może się objawiać na dwa sposoby:
1. Częsty scenariusz: pierwsza drzemka odbywa się normalnie, ale dziecko ma sporą trudność, by zasnąć na drugą drzemkę.
Rozwiązanie: w zależności od wieku dziecka, warto rozważyć utrzymanie dwóch drzemek jeszcze przez jakiś czas, poprzez stopniowe skracanie pierwszej drzemki o 10-15 min (do długości drzemki 45 minut), oraz opóźnienie drugiej drzemki na około godz. 14/14:30.
2. Rzadszy scenariusz: dziecko bawi się podczas porannej drzemki, co powoduje znaczne opóźnienie zaśnięcia na pierwszą drzemkę. W konsekwencji, druga drzemka również się opóźnia lub dziecko nie zasypia na nią wcale.
Rozwiązanie: stopniowo przesuwamy pierwszą drzemkę na później, czyli około godziny 10, co powinno ułatwić zaśnięcie. Redukujemy długość snu na pierwszą drzemkę do godziny, a drugą proponujemy około 14/14:30.
Wskazówki:
- Uwaga! Aby druga drzemka miała szansę się odbyć, pierwsza drzemka powinna zakończyć się do 11:30, a optymalnie nawet do godziny 11. W przypadku zakończenia się pierwszej drzemki około 12:00 lub później, druga drzemka przesuwa się na godzinę 15:00 czy 16:00. Tak późna drzemka, mimo zachowania odpowiedniego czuwania, przychodzi z większym trudem, ponieważ odbywa się poza porami snu zgodnymi z rytmem okołodobowym niemowląt.
- Bardzo często wczesna pozorna gotowość dziecka, by przejść na jedną drzemkę wynika ze zbyt późnej pory pobudki rano. Dlatego jeśli około 13 miesiąca życia dziecka z drzemkami zaczyna się coś psuć, polecam, by budzić malucha o 6:30 czy 7 rano, aby mieć miejsce w ciągu dnia na dwie drzemki – tak, aby druga drzemka mogła się odbyć około 14, a nie znacznie później.
- Aby ułatwić zasypianie na drugą drzemkę, zalecam, aby po pierwszej drzemce „wyhasać” malucha na dworze. Warto zrobić aktywny spacer (zamiast jazdy w wózku) lub udać się na plac zabaw, aby dziecko się dotleniło i miało okazję spożytkować swoją energię.
Czas na redukcję! Jak to zrobić?
No dobrze, powyższe zmiany zostały wprowadzone w życie, a trudności w zasypianiu na drzemki/ drugą drzemkę powróciły/nadal się utrzymują. Jeśli mimo skrócenia pierwszej drzemki i wydłużenia czuwania między drzemkami maluch męczy się, by zasnąć na drugą drzemkę, lub jej całkowicie odmawia, to jest to przesłanka, by przejść na jedną drzemkę.
W przypadku rannych ptaszków (pobudka o 5:30-6 rano) mamy utrudnioną sytuację, ponieważ maluchom ciężej jest „dociągnąć” do pory drzemki około 11:30. Dlatego w przypadku rannych ptaszków, zalecam system przeplatany, czyli robienie na zmianę dwóch i jednej drzemki w ciągu dnia, aby uniknąć kumulacji zmęczenia.
W początkowym okresie po zredukowaniu drugiej drzemki, optymalnie chcemy trzymać się około 4-4,5 h czasu czuwania przed drzemką. Z powodu wydłużonego czuwania, drzemka może ulec skróceniu, ponieważ nadmierne zmęczenie utrudnia wejście w kolejny cykl snu. Czyli z jednej strony korzystne jest, aby czuwanie przed drzemką nie było dłuższe niż 4-4,5 h, a z drugiej strony drzemka nie powinna zaczynać się wcześniej niż o godzinie 11:00. Wcześniejsza drzemka będzie wymuszała bardzo długie czuwanie po południu, co w konsekwencji skumuluje zmęczenie wieczorem, utrudni zasypianie wieczorem i może przełożyć się na pobudki nocne. Gdy dziecko będzie już sobie dobrze radziło z wydłużonym czuwaniem rano, stopniowo przesuwajcie drzemkę bliżej 12/12:30, aby uniknąć wczesnego rytmu dnia (wczesna drzemka wymusza wczesną porę snu nocnego, co w konsekwencji powoduje wczesne pobudki).
Po południu zalecam zrobienie krótkiego odpoczynku, np. wspólne czytanie/oglądanie książeczek – na leżąco, lub spacer wózku, dzięki temu łatwiej będzie dziecku dotrwać do wieczora bez kryzysu z powodu przemęczenia.
Istotne jest, aby zrekompensować mniejszą ilość snu dziennego poprzez wczesne rozpoczęcie snu nocnego (około 18). Ostatni czas czuwania powinien wynosić od 4 do 5 godzin, aby uniknąć stanu nadmiernego zmęczenia i trudnych pobudek w nocy.
Jaka powinna być długość drzemki?
Początkowo drzemka trwa około półtorej godziny, co często nie daje dziecku pełnej regeneracji. Niestety taką drzemkę ciężko jest przedłużyć, ponieważ presja snu została już zredukowana. Najlepiej po prostu… uzbroić się cierpliwość. Jeśli maluch spokojnie budzi się z drzemki, pozwólcie mu poleżeć w łóżeczku dodatkowe 15-20 minut (lub krócej, do momentu aż Was nawołuje). Wydłużenie drzemki powyżej półtorej godziny może zająć około półtora miesiąca, a czasem nawet dłużej.
Optymalna długość drzemki to 2-2,5 godziny (do maksymalnie trzech godzin, po upływie trzech godzin snu zalecam budzenie dziecka, aby uniknąć utrudnionego zasypiania wieczorem i skrócenia snu nocnego).
Przykładowy plan dnia
Docelowa pora tej drzemki to około 12:30 (widełki to 12:00-13:00). Ta pora drzemki utrzymuje się aż do rezygnacji z niej około czwartego czy piątego roku życia. Aby nie zaburzyć wieczornego zasypiania i przebiegu nocy, drzemka powinna kończyć najpóźniej o 15:30/16.
06:30/07:00 – pobudka
12:30 do 14:30 – drzemka
18:30/19:30 – pora na dobranoc
Przejście na jedną drzemkę bywa czasem sporym wyzwaniem, ponieważ dwie drzemki to za dużo, a jedna to za mało. Każde dziecko jest inne, u jednych redukcja drugiej drzemki zachodzi bezproblemowo, a u innych maluszków jest to dłuższy proces, podczas którego dochodzi również do zakłócenia snu nocnego, jako konsekwencja nadmiernego zmęczenia. Mam jednak nadzieję, że powyższe wskazówki ułatwią Wam ten proces. Trzymam kciuki za długie drzemki i same przespane noce.
Diana Rosz-Chilarzewska
Certyfikowana konsultantka ds. snu dziecka