Śliczne i urocze gniazdka niemowlęce – ale czy bezpieczne?
Noworodki i młodsze niemowlęta lubią ograniczoną przestrzeń do spania i z tego względu rodzice często korzystają z gniadek niemowlęcych. Niestety, gniazdko niemowlęce to nie jest bezpieczne dla dziecka miejsce do spania, gdy my sami śpimy, lub jesteśmy w innym pokoju.
Chciałabym podkreślić, że gniazdka powinny mieć zastosowanie tylko na drzemki, gdy opiekun jest tuż obok i czuwa nad bezpiecznym snem dziecka.
Dlaczego nie należy zostawiać niemowlaka samego w gniazdku?
Ponieważ bliskość poduszek stwarza ryzyko wtulania noska w miękki materiał, co sprawia, że niemowlę zaczyna wdychać wydychany przez siebie dwutlenek węgla. Tym samym obniża się dopływ tlenu, pogłębiając tym samym sen dziecka i uniemożliwiając pobudkę, zmianę pozycji.
Niestety, bardzo często w kwestionariuszu wstępnym od rodziców czytam, że maluszek śpi w gniazdku całą noc i lubi przytulać nosek do miękkich poduszek.
Niestety, spanie w gniazdku bez nadzoru rodzica stwarza ryzyko śmierci łóżeczkowej.
Podobna kwestia jest z podawaniem noworodkom i młodszym niemowlętom pieluszek, by się w nie wtulały, czy ze stosowaniem ochraniaczy łóżeczkowych z poduszkami.
Jak zatem można bezpiecznie zapewnić dziecku ograniczoną i bezpieczną przestrzeń do snu?
Np. poprzez zainstalowanie w tradycyjnym łóżeczku siateczkowych ochraniaczy, które przepuszczają powietrze. Inna opcja to układanie malucha do snu po przekątnej w łóżeczku, tak by główka i nóżki dziecka były blisko boków łóżeczka. Można też kupić na pierwsze miesiące łóżeczko- dostawkę, które ma mniejsze wymiary niż łóżeczko tradycyjne, a boki są z siateczki. W takim łóżeczku maluch ma ograniczoną przestrzeń do snu i może bezpiecznie odwracać głowę w kierunku siateczkowych boków dostawki.
Diana Rosz-Chilarzewska
Pani Kołysanka
Certyfikowana konsultantka ds. snu dziecka