Wpływ rytmu okołodobowego na sen

Rytm okołodobowy jest naszym wewnętrznym zegarem biologicznym, który włącza i wyłącza pewne geny w odpowiedzi na cykl światło-ciemność. Światło dzienne „nastawia” nasz zegar, który stara się zapewnić, aby czas snu oraz liczba i długość poszczególnych jego faz odbywały się we właściwych porach. Sygnały czy jesteśmy śpiący czy nie wysyła nam szyszynka, czyli gruczoł w mózgu, której komórki produkują hormon snu, melatoninę. Pracuje ona zarówno u dorosłych, jak i u dzieci, przy czym u dzieci rytmy snu zmieniają się na przestrzeni tygodni, miesięcy i lat, co sprawia, że zwłaszcza na początku rodzicom może być trudno nadążyć za tymi zmianami.

Oprócz tego, że dzieci potrzebują znacznie więcej snu niż dorośli (sprawdź czy Twoje dziecko śpi tyle, ile potrzebuje), wewnętrzny zegar biologiczny niemowląt i dzieci jest ustawiony na dużo wcześniejszą porę niż dorosłych.

Oznacza to, że nie tylko ilość snu jest ważna, ale również czas jego występowania, zarówno snu dziennego jak i nocnego. Sen odbywający się w godzinach 18-20 wieczorem do 6-8 rano przynosi dziecku dużo większe odprężenie niż sen rozpoczynający się o późniejszej porze, mimo że liczba godzin snu jest taka sama. Powyższe dotyczy również snu dziennego: drzemka, która nie jest zsynchronizowana z rytmem okołodobowym dziecka, powoduje, że dziecku ciężej jest na taką drzemkę usnąć, łatwiej się z niej wybudza, i z reguły trwa ona krócej, co sprawia, że przynosi ona dziecku mniejsze odprężenie, niż drzemka, która odbywa się w czasie zgodnym z wewnętrznym zegarem biologicznym dziecka.

Dzieje się tak, ponieważ rytm okołodobowy sprawia, że w ciągu dnia oraz wczesnym wieczorem pojawiają się tzw. „fale snu”, podczas których obniża się temperatura ciała dziecka oraz produkowana jest melatonina, co ułatwia zasypianie oraz pozostanie w stanie snu.

Niedługo rozpocznie się cykl z przykładowymi harmonogramami dnia w podziale na wiek, zapraszam więc do śledzenia bloga:)

Diana Rosz
Pani Kołysanka
Certified Child Sleep Consultant